środa, 1 stycznia 2014

Postanowienia noworoczne


Cały czas sumiennie wypełniam plan treningowy. I widocznie opłaciło się takie zdyscyplinowanie, bo od Mikołaja dostałam super-zegarek z GPS-em i pulsometrem.
Nigdy wcześniej nie korzystałam z podobnego cuda i coraz bardziej jestem pod wrażeniem. Aż się dziwię teraz, że biegałam wczesniej bez jakiejkolwiek świadomości o swoim tętnie, czy choćby o dystansie okolicznych ścieżek biegowych.
Dowiedziałam się przykładowo, że gdy biegam z wózkiem w tempie około 6:30/kilometr to moje tętno jest takie jak przy tempie 5:30/kilometr bez wózka.
Prezent więc wspaniały i z pewnością posłuży długie lata.

 
To teraz przejdźmy do postanowień noworocznych - tych biegowych i okołobiegowych.
Postanowienie 1. Przebiec maraton w kwietniu i najlepiej złamać 4 godziny
Postanowienie 2. Przebiec w czerwcu Rzeźnika (o ile uda się zapisać!)
Postanowienie 3. Koniec ze słodyczami! (dziś zjadłam prawie całe opakowanie ptasiego mleczka - ratunku!!!)
Życzę, aby i Wam spełniły się życzenia i abyście wytrwali w postanowieniach noworocznych - i tych biegowych i tych niebiegowych!

5 komentarzy:

  1. Asiu trzymamy kciuki za wszystkie postanowienia i życzymy całej Waszej trójce spełnienia marzeń, dużo radości i miłości w Nowym Roku. :)
    Czy Zosia też "pobiegnie" w Rzeźniku?! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @ma.ta, nie wiem czy orgowie dopuszczają możliwość partnera w wózku ;-)

      Usuń
    2. myślę że nie, bo i teren nie sprzyja, ale pomarzyć można ;-)

      Usuń
  2. Twoje postanowienie nr 3 jest całkiem podobne do mojego hehehhe :)

    Zapraszam do mnie po odbiór nominacji do Liebster Award :). http://rozbiegana.blogspot.com/2014/01/liebster-award-razy-2.html

    OdpowiedzUsuń
  3. @ma.ta i drproctor: Zosia akurat nie ma na ten rok w planach długich dystansów, tak więc nie zapisała się na Rzeźnika :)
    @Karolina: to trzymam kciuki za te słodycze.

    OdpowiedzUsuń