niedziela, 24 lutego 2013

O powrocie do biegania

Do wyznaczonego terminu porodu zostało mi ciut ponad 3 tygodnie. Jestem już niezłym grubasem - od początku ciąży przytyłam 12 kilogramów i w sumie to poza delikatnym truchtem/marszem na biegówkach i basenem - wiele więcej nie mogę już zdziałać.
Z niecierpliwością czekam - zarówno na poród, jak i ... powrót do sportu. Przeglądam w internecie ciekawe biegi i zawody, ale przede wszystkim nie mogę się doczekać, kiedy znów założę dresik, buty biegowe i ruszę na ścieżkę biegową...
Tu ciekawy artykuł o powrocie do formy po porodzie oraz stary (ale jary) wywiad z Ewą Witek-Piotrowską.

1 komentarz:

  1. Będę powtarzać do znudzenia: wyśpij się na zapas :) A ja mocno trzymam kciuki za finisz!

    OdpowiedzUsuń