Po raz pierwszy zostawiam Zosię na dłużej, czyli na 3 dni i ruszam na południe Polski, aby przejść na nartach Góry Izerskie i Karkonosze.
Wycieczka bardzo udana. Choć zima jaka jest każdy widzi. Niemal polowe , w szczególności izerską, przeszłam na piechotę przytraczając narty do plecaka/ po prostu brak śniegu.
Za to w Karkonoszach nawet mocno mnie przewiało :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz