wtorek, 10 maja 2016

Ekiden - gdy najważniejsza jest drużyna

Ekiden  - czyli wspólne, sztafetowe przebiegnięcie maratonu. A jak pobiec w drużynie to najfajniej w biegające matki!
I tak pobiegłyśmy: Emilia, Ewa, Ania, Ania, Agnieszka i ja. Sześć matek. Łącznie mamy prawie 13 dzieci. Prawie, bo Agnieszka ma jedno w drodze. I zdecydowanie była bohaterką dnia! Przebiegła 5 kilometrów w 28 minut, wyprzedzając osoby zdecydowanie nie ciężarne. Każda z nas pobiegła na miarę swoich możliwości i w sumie wykręciłyśmy 3:50, czyli całkiem niezły czas.

 Ale nie czas był tu najważniejszy. Tylko dopingowanie sobie nawzajem, duch drużyny.
Ducha wspólnoty okazała też Aneta, która nie mogła z nami pobiec, ale wyszydełkowała dla nas kolorowe opaski na głowę.

I co najważniejsze, nie pobiegłyśmy tylko dla siebie. Wsparłyśmy Komitet Ochrony Praw Dziecka.

Męczyłam, męczyłam, w końcu zmęczyłam moją dychę. fot. Ania Sz.
Agnieszka daje czadu!!!  fot. Emilia P.
Każdy dał od siebie kawałek :)  fot. Ania Sz.
Matkowy Tim w komplecie. Mamy łącznie prawie 13 dzieci :) fot. Ewa S. 
Ech, mamuśki, mamuśki fot. Ewa S.
Wsparłyśmy Komitet Ochrony Praw Dziecka. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz